top of page
Szukaj

Pandemia, która stworzyła szczęśliwy dom

Czy istnieje sztuka bez designu? A design bez sztuki? Spotkania ze sztuką w ramach archiDAY to seria wydarzeń branżowych dla architektów, projektantów i dekoratorów wnętrz, lecz nie tylko. Tegoroczny archiDay to skupienie wokół aktywności w sieci. Pandemia spowodowała, że i my spędzamy więcej czasu w naszych domach. O tym jaką rolę odgrywa sztuka i architektura w naszym życiu oraz czym jest ,,szczęśliwy dom” rozmawiali architekt Jakub Wiśniewski z pracowni JMW Architekci, Jarosław Krawczyk, PR Lead z ramienia OTODOM oraz Ewa Jarczewska-Gerc z Uniwersytetu SWPS.



 





Zmiana znaczenia (za)mieszkania

Pandemia zmieniła nasze myślenie, postrzeganie najbliższego otoczenia, zmieniła rownież codzienne wybory. Zaczęliśmy szukać domów o większej przestrzeni, mieszkań o większej powierzchni, koniecznie z balkonem lub tarasem. Jak wspomniała pani Ewa Jarczewska-Gerc:


- Wcześniej, wiele osób traktowało swoje mieszkanie jako sypialnię. Życie toczyło się w ciągu dnia poza domem, poza mieszkaniem, w miejscu pracy. Po pracy szliśmy na spotkania, spotykaliśmy ze znajomymi. Z powodu pandemii przenieśliśmy nasze życie do jednego miejsca. Dzieci uczą się zdalnie, my również pracujemy zdalnie i nagle tej przestrzeni nam brakuje. Co ciekawe, okazuje się, że ludzie postrzegają przestrzeń w sposób subiektywny. Te osoby, które dokonały zmiany miejsca zamieszkania podczas pandemii nie zmieniły swojego mieszkania na statystycznie większe.

Jarosław Krawczyk dodaje:

- jeśli nawet przeprowadzamy się z 50m2 na inne 50m2 ale lepiej rozplanowane, z wyznaczonymi strefami funkcjonalnymi, podzielonymi na aktywności, to nasze subiektywne postrzeganie przestrzeni jest zupełnie inne.

Dane z raportów przygotowanych przez portal OTODOM przy współpracy merytorycznej naukowców z Uniwersytetu SWPS wskazują jak zmieniają się preferencje na rynku nieruchomości w ostatnim, specyficznym czasie. W wyniku pandemii nie tylko potrzebujemy większej przestrzeni. Radykalnej zmianie uległ sposób naszego myślenia. Przywiązujemy większą wagę do sposobu spędzania wolnego czasu czy spełniania marzeń, które do tej pory odkładaliśmy na później. Zmianie uległy również motywy szukania nowego lokum. Nie jest nim już kluczowe niegdyś powiększenie rodziny, ale coraz częściej dostosowanie miejsca zamieszkania do naszych życiowych celów.




Jakub Wiśniewski słusznie zauważa, że

- ,,osią obrotu tych wszystkich zdarzeń jest człowiek. Przyszła taka sytuacja, która zmieniła rzeczywistość ugruntowaną. Już nie korzystamy tylko z podstawowych funkcji jakie oferuje nam nasze lokum. Ludzie zaczęli zauważać co znajduje się w ich domach.”

Analogicznie, dostrzegamy, że brakuje nam miejsca do pracy czy dodatkowego pokoju do odrabiania lekcji dla dziecka.


Funkcjonalność mieszkalna nowym wskaźnikiem zadowolenia


Pandemia skutecznie zdemolowała dawne kryteria wyboru nieruchomości. Dziś niepodważalną wagę zyskały te nieruchomości, które mają dostęp do ogródka czy naturalnej zieleni. Chcemy być bliżej natury, ale w kameralnej, własnej przestrzeni. Jakub Wiśniewski podkreśla, że

- z perspektywy architekta, dobra lokacja zawsze była wartością, podobnie jak otoczenie czy duch miejsca, ale teraz patrząc na przedstawione dane, kryteria te zarysowały się jeszcze bardziej. Klienci nie mieli do tej pory styczności z tym, co posiadali w swoich wnętrzach. Nie potrzebują już dobrego dojazdu w dane miejsce lecz bliskości natury i zieleni, co zostało wyraźnie podkreślone w przedstawionych statystykach, ale także rozwiniętej infrastruktury, która zapewni im bezpieczeństwo.

Popyt na bliskość natury wzmaga drastyczny wzrost cen nie tylko samych domów, ale również cen ziemi.



Zmiany preferencji na rynku nieruchomości

Kluczowe wnioski z dyskusji, bazujące na raporcie o sytuacji na rynku mieszkań w III kwartale 2021 roku autorstwa OTODOM i SWPS obrazują pewne zależności. Podwyższenie stóp procentowych NBP, obniżyło zdolności kredytowe Polaków, co przyczyniło się do spadku średnich cen ofertowych o 1% przy czym, spadek widoczny jest tylko w najmniejszych miejscowościach i dotyczy głównie rynku pierwotnego. Osłabła również wartość kamienic, odnotowana w kolejnym już kwartale. Co zatem w świetle postępujących zmian rośnie w siłę? Z pewnością mieszkania wybudowane po transformacji, dostrzegalne w szczególności w średnich miastach. Wysoka różnica pomiędzy popytem, a podażą wpływa na tendencję wzrostu cen przy mniejszej powierzchni mieszkania.



Co po pandemii?

Diagnoza potrzeb jest najważniejszym czynnikiem stymulującym zmiany i to ona stała się spoiwem, które wpływa na jakość finalnego projektu mieszkalnego. Według przeprowadzonego badania rosnąca świadomość ekologiczna, na którą wskazuje potrzeba kontaktu z zielenią badanych będzie się nasilać, utrzyma się tym samym wyższy popyt na nieruchomości poza miastem. Jarosław Krawczyk zaznacza, że według przeprowadzonych badań

- 1/3 polaków, jest obecnie w procesie zmiany zamieszkania. Przeprowadziła się, szuka aktywnie nowej nieruchomości albo zamierza się wkrótce przeprowadzić. To aż 1/3 reprezentatywnej grupy polaków.

Świadomość dobrego projektu, a zatem pełna świadomość potrzeb własnych oraz naszej rodziny ugruntowuje jeszcze silniejszą pozycję architekta w stosunku do zadowolenia z miejsca naszego mieszkania. Rola tego zawodu zawsze była ważna z poziomu estetyki. Obecnie, architekt jest swego rodzaju soczewką w oku klienta, który tworzy swoją przestrzeń. To, gdzie mieszkamy wiąże się istotnie z poziomem szczęścia. Oprócz silnej i istotnej roli w kwestiach estetycznych i funkcjonalnych jest nowy sens - zapewnienie wsparcia klientowi w taki sposób, aby zbudował miejsce w którym warto żyć. Na koniec warto przypomnieć wspomniane podczas rozmowy zdanie, które jest trafnym podsumowaniem efektów przeprowadzonego badania:


,,Projektowanie jest zawsze humanocentryczne. Projektowanie zawsze zaczyna i kończy się na człowieku” i o tym drodzy Państwo pamiętajmy tworząc nasze domowe szczęście.



Tekst: Marlena Kalisiewicz

Zdjęcia: MUFKA Fotografia









Comments


bottom of page